Zdali egzamin w obliczu tragedii

Konferencja prasowa podsumowująca działania służb ratowniczych po piątkowej tragedii w galerii handlowej, odbyła się 23 października w stalowowolskiej Bibliotece Międzyuczelnianej. Była ona okazją do przekazania informacji na temat stanu zdrowia osób poszkodowanych, ale także do podziękowania tym, którzy 20 października ratowali ofiary ataku nożownika. – Nasze służby – ratownicy, strażacy, czy policjanci, są dobrze przygotowani do działania. I teraz to udowodniły, zwłaszcza za sprawą medyków, ratowników, czy pielęgniarek. To dzięki ich fachowej i błyskawicznej reakcji, nie było więcej ofiar śmiertelnych. W kilku przypadkach wymagało to trudnych, wielogodzinnych operacji. Dziękuję wszystkim służbom medycznym za tę walkę i zaangażowanie w tych trudnych momentach – mówił starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny.

Podkreślał również rolę cywilnych osób, które angażowały się w udzielanie pomocy. W podobnym tonie wypowiadał się prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny. – To dzięki tym wszystkim osobom, które udzielały ofiarom pomocy przedmedycznej, ich szanse na przeżycie wzrosły. To właśnie dzięki nim, później w szpitalach w Stalowej Woli, Nisku, Tarnobrzegu, Sandomierzu i w Rzeszowie, personel lekarski mógł dalej walczyć o ich życie i powrót do zdrowia – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.

O pięknej postawie szpitalnego personelu opowiedział natomiast dziennikarzom Andrzej Komsa, z-ca dyrektora do spraw medycznych w stalowowolskim Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym. – W obliczu tej tragedii wiele pielęgniarek, ratowników, instrumentariuszek i lekarzy, którzy mieli już wolne i byli w domach, sami zaczęli bezinteresownie zgłaszać się do szpitala i pomagać w akcji. Jestem dumny z naszej załogi – mówił Andrzej Komsa.

Uczestnicząca bezpośrednio w akcji ratunkowej Magdalena Partyka-Zając – ordynator stalowowolskiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego stwierdziła, że ratownicy dali z siebie wszystko. – Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, a nawet więcej, aby tylko pomóc tym ludziom. Wiadomo, że nie mogliśmy przyjąć wszystkich poszkodowanych, dlatego dziękuję za pomoc sąsiednim szpitalom – wspominała. Na miejsce tragedii przyjechało w sumie aż 9 karetek z 4 szpitali, zadysponowanych przez mielecką dyspozytornię.

Obecni na konferencji ratownicy uczestniczący w akcji, podobnie jak starosta Zarzeczny i prezydent Nadbereżny, podkreślali zaangażowanie przypadkowych osób obecnych na miejscu tragedii. – Dziękujemy wszystkim „cichym bohaterom”, którzy w chwili tej tragedii pomagali nam bezinteresownie ratować ludzkie życie. Te osoby siedziały przy poszkodowanych osobach, dotrzymywały im towarzystwa, pomagały tamować krew. To piękna i nieoceniona postawa. Dziękuję również strażakom i policjantom, którzy pomogli nam bezpiecznie transportować poszkodowanych do szpitali – mówił Maciej Osuch, ratownik medyczny, który koordynował akcją w miejscu zdarzenia. W podobnym tonie wypowiadał się inny ze stalowowolskich ratowników – Jacek Buczek. – Dziękuję dwóm żołnierzom w cywilu, którzy się świetnie zachowali. Podczas gdy mój partner z karetki został na miejscu pomagając kolejnym ofiarom, oni pomogli mi przewieźć do szpitala ciężko ranną dziewczynę. Bez mrugnięcia okiem wskoczyli do karetki i w drodze pomagali mi uciskać ranę.

Podczas konferencji prasowej, prezydent Lucjusz Nadbereżny zapowiedział również dalsze finansowe wspieranie przez miasto stalowowolskiego Szpitala Powiatowego. – Takie zdarzenia utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że szpital musi być dobrze wyposażony i przygotowany na pomoc ofiarom najróżniejszych zdarzeń. A życie i zdrowie naszych mieszkańców jest najważniejsze – stwierdził prezydent Stalowej Woli.

Starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny w imieniu radnych Rady Powiatu Stalowowolskiego oraz Zarządu Powiatu składa kondolencje rodzinie ofiary, która straciła życie w piątkowym bestialskim ataku oraz przekazuje wyrazy najgłębszego współczucia wszystkim poszkodowanym oraz ich najbliższym, jednocześnie łącząc się w bólu, przekazuje wyrazy wsparcia.