O epidemii podczas wideokonferencji

Oprócz starosty stalowowolskiego, w spotkaniu z mediami zorganizowanym poprzez internetowe łącza, wziął również udział Andrzej Komsa – wicedyrektor ds. lecznictwa w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli, a także stalowowolski Powiatowy Inspektor Sanitarny – Stanisław Pieprzny.

– Szpital pracuje w trybie ostro – dyżurowym. Wszystkie oddziały przyjmują pacjentów ostrych. Mieliśmy kilka razy sytuację, że musieliśmy wstrzymywać na pewien czas pracę niektórych oddziałów. Tak było ostatnio z SOR-em, gdzie trafiła pacjentka z podejrzeniem koronawirusa, a później zostało to potwierdzone. Tak było też z Oddziałem Wewnętrznym, gdzie jeden z pracowników był także podejrzany, a później potwierdził się u niego wynik dodatni. Musieliśmy odizolowywać tych pacjentów, zgodnie z procedurami Ministerstwa Zdrowia. Na chwilę obecną mamy sytuację opanowaną – mówił Andrzej Komsa.

Jak wyjaśnił, na potrzeby walki z pandemią, na bazie oddziałów okulistycznego oraz kardiologicznego I, uruchomiono tymczasowo Oddział Obserwacyjny dla pacjentów, co do których jest obawa, że mogą być zakażeni i czekają na wynik testu. Obecnie wymazy, które są pobierane od pacjentów są badane w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Rzeszowie, jednak prowadzone są rozmowy także z innymi laboratoriami diagnostycznymi, tak aby skrócić oczekiwanie na wyniki.

Jak zaznaczał dyrektor na bieżącą działalność szpital ma zapewniony sprzęt ochrony osobistej, personel ma maseczki, rękawice, przyłbice, kombinezony. – Obecnie sytuacja jest opanowana, jednak wszytko może się zmienić z dnia na dzień, z godziny na godzinę. Dlatego każda ilość sprzętu i pieniędzy na jego zakup jest potrzebna i za każdą dziękujemy. Zużywamy ogromne ilości środków ochrony osobistej, ale inaczej się nie da podczas walki z epidemią – mówił Andrzej Komsa.

Skomplikowana sytuacja jest w stalowowolskim Domu Pomocy Społecznej, gdzie przebywał pacjent zakażony koronawirusem, a drugi z podejrzeniem też trafił już do szpitala zakaźnego. – Dlatego w DPS-ie mamy obecnie problem z kadrą i obsadzeniem dyżurów, gdyż część pracowników jest na kwarantannie lub na zwolnieniach lekarskich – mówił starosta.

W Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym sytuacja jest stabilna nie było przypadków zakażenia, choć tam również jest problem z kadrą. Pielęgniarki, które pracują w innych placówkach, a także na dodatkowych umowach w ZP-O, obecnie nie mogą wykonywać tu pracy z uwagi na niebezpieczeństwo ewentualnego przeniesienia koronawirusa.

Starosta zaapelował do mieszkańców powiatu, by w okresie panującej pandemii zachowywali się bardzo ostrożnie i stosowali do obowiązujących przepisów. – Apeluję, aby nie wychodzić z domów. Teraz jest szczególny czas świąt, jednak spędźmy je w domach, bez odwiedzania rodziny i najbliższych – mówił.
Ponadto zwracał uwagę na to, by w przypadku wizyty u lekarza, czy konieczności udania się do szpitala, niczego nie ukrywać przed lekarzem i ratownikami medycznymi. – Apeluję by te trudności, które dotykają nas wszystkich, pokonywać razem i ze zrozumieniem – mówił.

Starosta dziękował dyrektorowi i personelowi szpitala, który obecnie pracuje w bardzo dużym stresie.
Podkreślał, że służba zdrowia jest obecnie na pierwszej linii frontu w walce z koronawirusem. Apelował o to, aby szanować personel medyczny i wstrzymywać się od nieuzasadnionej krytyki oraz hejtu wobec lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych oraz pozostałych przedstawicieli służby zdrowia.

Dyrektor Sanepidu Stanisław Pieprzny poinformował, że obecnie stwierdzono 15 przypadków zakażenia COVID-19 na terenie powiatu stalowowolskiego.
– Aktualnie w szpitalach zakaźnych przebywa 12 osób. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny wydał 212 decyzji o kwarantannie, natomiast liczba osób objetych nadzorem epidemiologicznym, od początku trwania pandemii w powiecie stalowowolskim, wynosi 1389. Liczba wykonanych badań na podstawie otrzymanych wyników to 171. Liczba osób aktualnie objętych kwarantanną wynosi 1239 – mówił Stanisław Pieprzny.