Sosny i piaski – ten krajobraz zachwyca artystów

Plener, jak co roku, cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród twórców. Są bowiem na nim osoby, które były uczestnikami poprzednich edycji, ale też są i nowe. Jak co roku, w organizowanym plenerze biorą udział rodzimi artyści ze Stalowej Woli: Krzysztof Czerwiak, Ryszard Kochan, Jadwiga Kukuła, Agata Magdziak, Stanisław Świeca, oraz z różnych miejscowości naszego kraju: Danuta Gaweł z Krzeszowa, Bożena Wójtowicz-Ślęzak z Tarnobrzega, Grażyna Grabowska, Sylwia Lis-Persona – Lublin, Marianna Grabowska – Koło k. Poznania, Kazimierz Hamada, Anna Lewińska – Kraków, Małgorzata Kapłan, Anna Kossakowska – Warszawa, Jacek Kośmiński – Kazimierz Dolny, Romana Medyńska, Barbara Zinsterstein-Kochan – Rzeszów, Maria Mostek – Rudna Wielka k. Rzeszowa.

W ramach pleneru artyści wykonują swoje prace na płótnie, przestawiające krajobraz powiatu stalowowolskiego. Urocze zakątki tego terenu inspirują ich do twórczej pracy. Jak podkreślają, jest tu niezwykły, malowniczy krajobraz, rzadka roślinność, której nie spotyka się już w innych regionach Polski. Szczególnie zachwycają się rosnącymi w lasach sosnami i piaszczystym podłożem.

Jak zaznacza Marianna Grabowska, jest tu czyste powietrze, bardzo dużo zieleni, a przede wszystkim rośliny, których już nie ma w Wielkopolsce, gdyż zostały zniszczone przez „chemię”.

Danuta Gaweł i Maria Mostek podkreślają, że jest tu wszystko, czego artyści potrzebują, czyli różnorodny krajobraz, lasy, wydmy, piasek, szuwary, doskonałe warunki i świetna atmosfera.

Kazimierz Hamada, krakowski artysta, również podkreśla, że jest tu wspaniała przyroda. – Tu są sosny, piachy, jest woda. Temat wody bardzo lubię malować. Także maluję to, co widzę za plecami, oczywiście przetworzone trochę w głowie – stwierdza.

Barbara Zinsterstein-Kochan również jest szczególnie zachwycona piaskami i sosnami; tam skąd pochodzi, występuje glina.

– Bajkowo i tajemniczo – tak w dwóch słowach krajobraz określa Anna Kossakowska. – Są tu urokliwe zakątki, rzeka z meandrami, czyli to, czego jest bardzo mało w Warszawie. Tu jest inny świat, taka bajka – mówi artystka.

Twórcy doceniają również niesamowitą atmosferę, która panuje na plenerze. Mogą wymienić się spostrzeżeniami na temat swojego warsztatu, podpatrzeć coś u kolegów. To również integracja środowiska malarskiego z całego kraju.
Jadwiga Kukuła, stalowowolska artystka, zauważa, że plenery mają to do siebie, że artyści, spotykając się, mają możliwość nie tylko tworzenia swoich dzieł, ale również wymiany poglądów, a także bycia razem ze sobą. – Uczymy się od siebie, podglądamy, co kto robi, jak traktuje pejzaż, odbiera przyrodę – zauważa.

Efekty pracy artystów będzie można oglądać już niedługo na wystawie w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli, której wernisaż odbędzie się 24 listopada 2019 roku o godzinie 17.00.

{gallery}plener2019{/gallery}